Janina Niemczynowicz — Pamiętnik 1916-1919
|
||««pierwsza |«poprzednia - 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 - następna»| ostatnia»»||
39 z 73 | [17 września 1916] ... najmować w tym samym domu w suterenach malutki pokoik bez pieca i bez mebli, więc musiałabym spać na ziemi, a stolik z kosza urządzić, ale zawsze wolałabym blizko p. Kaden., żeby uczyć się razem z Lalą i razem chodzić do gimnazjum, ale pani Kaden. powiedziała, że nie pozwoli mi w takiej dziurze mieszkać; a więc siedziałam dalej u nich, spałam na podłodze, ale to wszystko głupstwo, było mi tylko bardzo przykro, że Zulka musiała się przygotowywać do egzaminu, a u nas 4 osoby w jednym pokoju więc ciągły ruch, tak, że musiała chodzić na całe dnie do swojej koleżanki panny Ludy Gruszewskiej. Aż nareszcie jak piorun z jasnego nieba spada na nas wiadomość, że lokatorka pokoiku obok się wynosi i że my ten pokoik dostaniemy, a więc tego samego dnia wieczorem zrobiliśmy zaraz przenosiny. Zulka tam się przeniosła, a ja, Lala i pani K. mieszkamy w tym dużym pokoju, pani K. ma niedługo wyjechać do Pilni, a więc my z Lalą tylko we dwie będziemy. Już zapłaciłam 15 rb. za miesiąc za pół pokoju i jestem już u siebie w domu. Na obiady chodzimy do stołówek, próbowałyśmy najrozmaitsze, ale jednak najlepiej dają i najtaniej kosztuje u pani Gadomskiej na Gazetnym zaułku, tak np. obiad można mieć od 35 k.1 do 60 - ja naj- ... _____________________ 1 Kopiejka = 1/100 rubla. | Powiększ... |
||««pierwsza |«poprzednia - 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 - następna»| ostatnia»»||