LO nr 43, Warszawa, Gładka 16
Janina Niemczynowicz    —    Pamiętnik 1916-1919

Do strony głównej SP i LO 43, Warszawa, ul. Gładka 16

||««pierwsza   |«poprzednia  -  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  -  następna»|   ostatnia»»||

50 z 73

Rok 1918

[22 stycznia 1917]

... życiu w tę uroczystą chwilę nie byliśmy całą naszą czwórką. Do wigilijnej wieczerzy było nas nie do pary, a Tatuś bardzo wierzy w to, że to jest złą wróżbą, więc posadziliśmy razem do stołu, Elżbietę Ignasiównę, która przychodzi teraz do usługi. Matuleńka biedna była bardzo smutna i ciągle płakała, wspominając Stefcia. Na drugi dzień świąt przyszedł list od niego z opłatkiem. Gdy wyjeżdżałam odprowadzili mnie Tatuś i Matula na kolej - wyjechaliśmy o 1 w nocy i o 4 rano byliśmy w Podświlu, a pociąg wyszedł o 5 rano. I znowu zostawiłam biedną Matuleńkę i Tatusienieczka stojących w nocy na peronie ze łzami w oczach, a sama poleciałam w czarną odchłań, porwana przez pędzącego smoka. Czułam się zrozpaczoną, raptem strasznie samotną wśród tłumu ludzi w wagonie i bodaj że jeszcze trudniej mi się rozstać, niż pierwszym razem.

[dalej pisane czerwonym atramentem]

29 maja 1918, Połock

Więcej już jak rok upłynęło od czasu, gdy ostatni raz pisałam do dzienniczka, a to z tej przyczyny, że w przeszłym roku zaraz po powrocie do Moskwy z Bożego Narodzenia, wstąpiłyśmy do skautingu i odrazu wpadłyśmy w ten wir pracy, zebrań, wycieczek i rozmaitej bieganiny i poza lekcjami nie miałam ani chwili wolnego czasu; a ...


Powiększ...

||««pierwsza   |«poprzednia  -  45  46  47  48  49  50  51  52  53  54  55  -  następna»|   ostatnia»»||